Zmylona
Użytkownik
Posty: 81
Skąd: Ostrołęka
Wiek: 50
Nie wiem, czy to odpowiedni wątek, ale chciałabym się z wami podzielić historią, jaka ostatnio spotkała moją mamę w sanatorium. Otóż w pokoju były dwie współlokatorki, które regularnie do późnych godzin nocnych oglądały telewizję. Trwało to kilka dni, zanim mamie udało się zorganizować przeniesienie do innego pokoju. Mama wróciła przez to bardziej zmęczona, niż zanim wyjechała. Bardzo odradzam sanatoria.