Wiem że szafir nie jest jakimś super popularnym kamieniem w odniesieniu do takiej biżuterii ale moja narzeczona wprost go uwielbia więc pomyślałem że to jest całkiem niezły koncept. Nie mam jednak za bardzo orientacji w rynku jubilerskim więc może jakaś rada dla mnie? Dzięki!

Myślę że każdy kamień jest ok o ile podoba się tej która ma nosić pierścionek. Ja dostałam na zaręczyny pierścionek z cyrkonią i nie narzekam bo po latach nadal wygląda świetnie.

Z mojej wiedzy wynika że w tym momencie Virago ma ciekawą ofertę pierścionków z różnymi kamieniami, prowadzą sprzedaż online. Cały czas dochodzą nowe modele.

Przedmówca idzie słusznym tropem, akurat temat szafirów mają w tym jubilerze dobrze ogarnięty - http://virago.sklep.pl/26-pierscionki-z-szafirami. Sądzę że to bardzo gustowny kamień, jak najbardziej pasuje na taką okoliczność. Ogólnie jak idzie o pierścionki zaręczynowe szafir czy topaz chociażby są coraz częściej wybierane. Świat nie kręci się wokół cyrkonii (które też są super, żeby nie było, ale jednak są dla nich ciekawe alternatywy).

Ja bym nie miała nic przeciw dostać taki pierścionek z szafirkiem ale wpierw trzeba mieć narzeczonego :D Być może za jakiś czas takowy się trafi :D

Grunt by kamień był ładny i cały pierścionek razem z nim. Jak narzeczonej się spodoba to nic nie jest ważniejsze.