Kijek
Użytkownik
Posty: 57
Skąd: Jarocin
Wiek: 29
Drogi Panie, przede wszystkim należy pamiętać o tym, że nazywane popularnie umowami śmieciowymi dokumenty nie zawsze muszą oznaczać brak opłacania obowiązkowych ubezpieczeń, takich samych jak przy umowach o pracę. Biorąc pod uwagę zapisy ustawy to faktyczny problem jest wtedy, gdy osoba ulegająca wypadkowi w pracy była zatrudniona na podstawie umowy o dzieło. Tutaj nie ma żadnych ubezpieczeń i niestety, ale pracownikowi zgodnie z prawem nie należy się kompletnie nic. Ewentualnym wyjątkiem jest dodatkowa praca z umową o dzieło, gdzie mamy od pracydoawcy umowę o pracę, a dodatkowe zadanie wykonujemy poprzez dzieło. Klarownie robi się już przy umowach zlecenie, bo tam jest obowiązek opłacania większości składek, oprócz zdrowotnej, która jest dobrowolna. Jeśli nie ma zdrowotnej to nie można ubiegać się o pieniądze za leczenie, ale samo odszodowanie jak najbardziej się należy. W kwestii przepisów BHP to kodeks pracy bardzo wyraźnie określa jakie zasady powinny być spełniane w kwestii danego rodzaju działalności gospodarczej. To o czym Pan napisał, a więc źle zabezpieczone rusztowania, jak najbardziej są powodem do tego, aby oskarżyć pracodawcę o nieprzestrzeganie przepisów związanych z zasadami BHP. Takie sprawy niestety są dość powszechne i można sobie o nich poczytać na stronie kancelarii lodz-adwokat.pl/adwokat. Ze swojego doświadczenia wiem, że procesy te nie należą do łatwym, ale w większości przypadków kończą się wydaniem pozytywnych dla pracowników wyroków przez sądy. Zachęcam do udania się do adwokata nawet jeśli był Pan zatrudniony na podstawie umowy o dzieło, pieniądze i tak się Panu nalezą.